„Od dawna myślałam, że oud to materiał nadużywany i, że to zjawisko w końcu stanie się nudne. Podczas studiowania rytuałów religijnych przyszła mi do głowy kolejna wizja tego zapachu fumigacji. Pagoda, odpowiednia do medytacji, wśliznęła mi się do ucha i nosa interpretacja japońska.”

Wir czarnej herbaty pachnącej lotosem i chryzantemami, odurzają zapachem zwiastującym wyjątkowe olfaktoryczne doświadczenie.

Następnie drewno kaszmirowe, którego charyzmę podkreślają rzadkie nuty zmieszane z pudrem ryżowym i piżmem, ucieleśniają wyrafinowanie i spokój.

Jednak prawdziwym skarbem, ukrytym w nutach bazy, są drewno agarowe (oud), piżmo oraz dym, tworząc tajemniczą symfonię uwodzenia.

Podczas podróży do historii religii ciekawość Anaïs Biguine zaprowadziła ją do starej japońskiej pagody, w której paliło się drewno agarowe. Choć drewno to najczęściej kojarzone jest z Bliskim Wschodem, ciekawe było dla niej odkrywanie go pod wpływem innej kultury. Tutaj ścieżka kadzidła prowadzi nas do serca ceremonii Kōdō.