Woda kolońska – dzisiaj – feeria zmysłów
Witajcie!
Jeśli przebrnęliście przez pierwszą część artykułu o wodach kolońskich (Woda kolońska – początek – historia powstania) poznaliście dzieje pionierów wśród wód kolońskich. Zapraszamy do kontynuacji tematu. Dzisiaj ta grupa perfum ma rzeszę odbiorców co sprawia, że wiele marek perfumeryjnych wprowadza je do swych ofert, robiąc tym samym ukłon dla świeżości, lekkości, szlachetności i harmonii. Dzięki temu mamy do dyspozycji cały wachlarz doskonałych wód kolońskich.
Wody kolońskie są idealnym wyborem na lato z kilku powodów:
Odświeżająca formuła: mają lekkie, świeże i orzeźwiające zapachy, które świetnie nadają się do noszenia w gorące dni. Ich składniki zapachowe, takie jak cytrusy, świeże zioła i kwiaty, dodają energii, odświeżają skórę i pobudzają zmysły.
Subtelny zapach: mają zazwyczaj lżejszą konsystencję niż tradycyjne perfumy oraz delikatny i subtelny zapach, który nie jest przytłaczający ani duszący w ciepłe dni. Mogą być dzięki temu stosowane zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje, zapewniając uczucie czystości, świeżości i intymności.
Długotrwała trwałość: Chociaż wody kolońskie są lekkie i orzeźwiające, nie oznacza to, że szybko znikają. Wiele z nich jest długotrwałych i pozostawiają na skórze delikatny zapach przez wiele godzin.
Uniwersalność: są uniwersalnym wyborem dla osób preferujących lekkie i świeże zapachy. Pasują do różnych okazji, od codziennego użytku po specjalne wydarzenia, i mogą być noszone przez mężczyzn, jak i kobiety.
Łatwość aplikacji: są flakony, których specjalne atomizery aplikują na ciało zapach w większych ilościach niż tradycyjne perfumy zaledwie kilkoma psiknięciami, dlatego świetnie sprawdzają się do odświeżenia w gorące dni.
I co? Nie sądzicie, że wody kolońskie są doskonałym wyborem na lato, gdy chcemy poczuć się świeżo, lekko i komfortowo, jednocześnie otuleni odświeżającym zapachem?
Składniki używane do produkcji lata zamkniętego w butelce
są charakterystyczne i trafiają „w dziesiątkę” osób lubujących się w zielonych nutach.. Oryginalna Eau de Cologne była mieszanką cytryny, pomarańczy, mandarynki, bergamotki, limonki i grapefruit’a zestawioną w towarzystwie lawendy, neroli i jaśminu, a także rozmarynu, tymianku oraz liści pomarańczy (petit grain).
Nie zawsze jednak clou są cytrusy, wszak nie każdy musi być ich fanem…? We współczesnych kolońskich propozycjach znajdziemy również: czerwoną pomarańczę, bazylię, kardamon, różę, irysa, piżmo, rabarbar, szałwię czy imbir, werbenę, miętę i wiele innych składników, na pozór nie pasujących do letnich kompozycji.
Świeżość w wodach kolońskich jest tak kusząca, ponieważ od razu po ich aplikacji odczuwamy uczucie orzeźwienia i czystości. Zapach świeżości jest kojarzony z czystym, naturalnym aromatem, który pobudza nasze zmysły i dodaje energii. Dodatkowo, wody kolońskie zawierają nuty, które dodają im unikalnego charakteru i sprawiają, że chce się je nosić przez cały dzień.
Świeżość w wodach kolońskich jest więc kusząca ze względu na swoje orzeźwiające i pobudzające działanie, które pozwala poczuć się pewnie i atrakcyjnie przez cały dzień.
Anaïs Biguine i jej Splash Cologne
Wśród najnowszych zapachów kolońskich, warto na pewno wspomnieć o wodach „Splash Cologne” które wyszły spod ręki, serca i duszy Anaïs Biguine. Flakony z nowatorskim rozpylaczem tworzą, zaledwie trzema psiknięciami, aromatyczny kokon otulający całe ciało co sprawia, że każdy ruch pozwala zostawiać w powietrzu pachnący ślad… Zapachy te dostarczają błogości i świeżości w ciągu dnia (całego dnia, nie tylko chwili), by niczym bajka na dobranoc otulić nas doskonale zbalansowanym spokojem i przyjemnością obcowania. Dzięki miłości kreatorki do książek oraz pasji przemiany literatury w perfumy, dostajemy niebagatelne i oryginalne wody kolońskie „Splash Cologne”:
L’eau de Marceline
kwiatowy napar
(kwiatowa) – kwiat pomarańczy, wiciokrzew Honeysuckle / woda wiśniowa, irys / ylang-ylang, róża.
L’eau de Leopardi
ziołowa melancholia
(cytrusowo-owocowa) – sycylijska pomarańcza / Neroli, gorzka Biogarde / Verbena, Petit-Grain.
L’eau de Kakuzô
jadeitowa rosa
(kwiatowo-przyprawowa) – zielona herbata, drewno cedrowe / kolendra, jaśminowa Hedione / prażona herbata Gyokuro.
L’eau de Louÿs
otulające piżmo
(szyprowo-kwiatowa) – orchidea / ylang-ylang, piżmo / mech.
L’eau de Tagore
introspektywny bursztyn
(aromatyczno-orientalna) – patchouli / kadzidło, żywica Elemi / drewno cedrowe.
Ex-Libris
napar z liści
(cytrusowo-drzewno-skórzany) – gorzka pomarańcza, Ręka Buddy Cytron palczasty, mięta pieprzowa / liście fiołka, Mate ostrokrzew paragwajski, pieprz / drewno cedrowe, skóra, drewno sandałowe.
L’eau de Taïpi
egzotyczna laguna
(kwiatowo-morska) – żywica Elemi, Tamaryndowiec / Tiare Gardenia tahitańska, nuty morskie, kakao / Frangipani Plumeria, białe piżmo.
L’eau de Blixen
pożegnanie z Afryką
(drzewno-balsamiczny) – Magnolia, Vetiver, chypre / Osmantus, Patchouli, Hiacynt / Piżmo, piżmowa Ambrette, ambrowa żywica Styrax.
Mając taki wybór, w którym ogranicza nas jedynie wyobraźnia kreatora, możemy podziwiać świeżość i prostotę, szlachetność i harmonię oraz wysublimowane tony wód kolońskich.
I co z tym dalej zrobić? Wybrać tą, która zaspokoi nasze zmysły i duszę…
Terminu woda kolońska używa się również do opisu koncentracji perfum. Znajdziemy w nich od 3% do 6% olejków eterycznych rozpuszczonych w alkoholu etylowym. O koncentracji więcej dowiecie się z naszego kolejnego wpisu z serii „Let’s talk”. Nie obawiajcie się sięgać po wody kolońskie, ich niski poziom naperfumowania gwarantuje nam lekkość kompozycji, ale nie oznacza to krótkotrwałości (to uzależnione jest od wieeelu czynników, w tym – samej skóry) – całe mnóstwo kompozycji pozostaje na skórze długie godziny.
Być może jedną z przyczyn, dla których nastąpiło ponowne zainteresowanie wodami kolońskimi, jest pojawienie się dużego rynku zbytu, który mocno wpływa na trendy: Brazylia, Arabia Saudyjska?
Te ciepłe i ospałe klimaty sprawiają, że mieszkańcy potrzebują zapachów orzeźwiających i trwałych, ale nie minimalistycznych.
Cieszmy się więc razem z nimi lekkimi wodami, póki lato w Polsce jeszcze trwa. Z drugiej strony zawsze, gdzieś na świecie będzie tak ciepło, by kupić bilet i cieszyć się latem dłużej, pozostawiając za sobą polską słotę i zimę, a pakowanie bagażu zwieńczyć flakonikiem wody kolońskiej „Splash Cologne”, dopełniającej outfit.
Źródła ilustracji:
Zdjęcia wód kolońskich „Splash Cologne” – www.jardinsdecrivains.com
video – materiały własne.
Zapraszamy
Zarezerwuj sobie czas na osobiste doznanie zmysłowe. Odwiedź nas i baw się dobrze, szukając wyjątkowego zapachu.