Stuletnie perfumy – TYLKO u nas – limitowana nowość od Technique Indiscrete.

Przyszedł czas na kolejną odsłonę, drugiej z trzech naszych prezentacji i recenzji zarazem, limitowanych perfum z linii Extrait d’Emotion marki, którą już zdążyliście dobrze poznać w naszej Perfumerii GRETA i polubić – Technique Indiscrete.

Przed Państwem – CENTENAIRE!

Centenaire, to istny ekstrakt emocji… Emocji nieśpiesznych, dobrych i mocnych, jak stuletnie drzewa, które wiele przeżyły i widziały moc niesamowitości budzących w nich strach, ale też miłość, przyjaźń i wzajemną troskę… Przez lata wtulały się w siebie i pozostaną splecione na wieki, jak para kochanków.

Zmysłowe drzewne nuty otulają mocno, równocześnie jedwabiście pieszcząc skórę wszechogarniającym żywicznym aromatem drewna cedrowego. Cedr stanowi ostro-żywiczną bazę dla pudrowo-kwiatowych akordów, róży i jaśminu, dzięki czemu kompozycja pozostaje sensualna i równocześnie delikatnie pikantna (tego typu zabieg odnajdziecie też w Perles de Lalique). Subtelnie, niczym szept kochanka pojawia się efemeryczna nuta orzechów laskowych. Całość jest bardzo spokojna i czysta, jak aleja drzew o świcie…

Wtem…..na skąpanych w słonecznym brzasku zielonych liściach, pojawiają się pierwsze krople. Sentymentalną kompozycję Libertin Louison natchnął ozonowym, kamforowym nieco wrażeniem………„deszczu”. Wytrawny, żywiczny, przytulny i słodki dotyk łagodnego bursztynu z wanilią sprawiają, że wieczni kochankowie ożywają… Ich ciała stają się plastyczne, a wyciągnięte do siebie dłonie przeradzają się w uścisk. Zaczyna się taniec w deszczu…

Nie jest to jednak skoczna „Deszczowa Piosenka” i Gene Kelly…

…a raczej zmysłowy taniec zakochanych…

Powietrze wypełnia się ozonowo – wetiwerowymi niuansami (są jedynie wrażeniem… podobnym do zapachu świeżego drewna pokrytego poranną rosą.), skąpanymi w piżmowej zmysłowości. Całość jest korzenna, drzewna i tak lekka… Jak taniec na mokrej trawie. Taniec, który może trwać… To chwila, której nie ma końca. Zmysły sięgają zenitu. Wszystko istnieje i nie istnieje nic…